Witam!
Na pewno każdy słyszał już o Ani Bałon, która przy współpracy z Dzień Dobry TVN, którzy zapewniają jest sztab profesjonalistów, stara się pozbyć nadprogramowych kilogramów, których po udziale w programie Top Model, troszkę się uzbierało. Ania, jest przekonana o tym, że odniesie sukces, gdyż raz już jej się to udało, tuż przed rozpoczęciem programu. Tutaj zdecydowany plus dla niej, bo pozytywne nastawienie to połowa sukcesu.
Zdjęcia Ani po i w czasie programu
Poniżej krótki filmik wprowadzający, w którym opowiada o swoim celu, jak zamierza chudnąć, co zrobić. Pod drugim linkiem kryje się filmik, przedstawiający jej wizytę u pani dietetyk oraz wstępne mierzenie.
W kolejnej części poświęconego jej cyklu, przedstawiony jest trening, który rozpoczęła oraz trener. Jest nim Jacek Bilczyński, który wiele z was już zna, ale komu to nazwisko jest obce to serdecznie zapraszam do śledzenia bloga, bo w następnym poście dokładniej przedstawię jego osobę.
Pierwszy trening Ani. Jak jej poszło? No właśnie... Czy to możliwe aby po 2/5/10 minutach takiego treningu być aż tak wykończonym? Czy coś tutaj jest podkoloryzowane, aby później zrobić większe BUM w postępach? Hm... no sama nie wiem, swoją przygodę z aktywnością fizyczną zaczynałam w podobnym momencie, jeśli chodzi o wagę, wymiary itp. A takie ćwiczenia nie sprawiały mi AŻ takiego problemu. A z takim trenerem to moja motywacja wzrosła by w niebiosa :D Co wy myślicie na ten temat? Czekam na wasze opinie.
Jestem ciekawa jaki będzie efekt finalny tej akcji, także na bieżąco, będę starała się śledzić co tam u Ani słychać w tym temacie i postaram się z wami dzielić swoimi spostrzeżeniami i czekam również na wasze opinie. Może któraś z was podjeła wyzwanie razem z Anią i w jej towarzystwie dąży do wymarzonej sylwetki?
Pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko w te jesienne dni :)
Może nie podjęłam wyzwania z Anią ;) ale z samą sobą ;) W sumie już od dawna walczę ;)
OdpowiedzUsuńNigdzie nie widziałam Ani po programie nie wiedziałam że wpadło jej parę kg więcej ;)
Ale najważniejsze że chce i się stara ;)
Ps. Wyłącz obrazkowe potwierdzenie... jak się dodaje komentarz (ludzi to wkurza)
W takim razie życzę powodzenia :) A potwierdzanie wyłączone już ;) Szczerze to nawet nie wiedziałam, że mam to włączone, dziękuję za uwagę :) Pozdrawiam i zaprasza częściej! :)
UsuńJak dla mnie Anna Bałon zdecydowanie miała jakieś problemy z normalnym odżywianiem. Schudła przed programem w jakiś drastyczny sposób, a po programie wróciły stare nawyki i efekt jojo gotowy, nie nazwałabym więc takiego odchudzania sukcesem. W racjonalnej redukcji nie o to chodzi. Nie wiem czemu, ale nie przepadam za nią :) Niemniej życzę jej powodzenia w traceniu kg.
OdpowiedzUsuńCo racja to racja, nawet w programie te jej napady na jedzenie były lekko niepokojące. W każdy bądź razie teraz z takim sztabem ludzi, którzy moim zdaniem znają się na swojej pracy, myślę, że jak wykaże się silną wolą to jej się uda :)
UsuńObejrzałam te filmiki i sama jestem ciekawa jak jej pójdzie.
OdpowiedzUsuńCo do tego, że jest tak zmęczona myślę, że to normalne. Ma 84kg, bez mięśni, koordynacji ruchowej i dopiero zaczyna się ruszać.. a jej trening patrząc na zegarek w sali trwał koło 20 minut :)
ehh ja obecnie tez zaczynam walke z kg , w sumie nei wiele moje marzenie to - 5 kg a mam na to czas do kweitnia az wiec spoko :D. Szukajac porad trafilam na Twoj blog ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że troszkę inspiracji i podpowiedzi, gdzie szukać i gdzie zajrzeć na nim znalazłaś? :)
Usuńtego że schudnie jestem pewna ale zobaczymy an ile utrzyma taka dobrą wagę bez tycia.też sądze że jej chuda sylwetka była zasługą nie cwiczen i diety tylko czegos innego:)
OdpowiedzUsuńale trzymam za nia ciuki żeby jej sie tym razem to udało w zdrowy sposób:)