Dokładnie 4 kwietnia rozpoczęłam swoje pierwsze wyzwanie, a dokładniej SQUAT CHALLANGE. Jak do tej pory idzie mi całkiem nieźle i wytrwale wykonuję normę, przeznaczoną na każdy dzień. Trzymajcie za mnie kciuki, abym wytrwała :) Dzisiaj postanowiłam dodać sobie nawet mały dodatek w postaci ćwiczeń nie tylko na pośladki, ale również na mięśnie całych nóg.
Wykonywałam ćwiczenia z poniższego schematu, wygląda nie pozornie, ale na prawdę daje w kość, piekące uda poczułam szczególnie podczas ćwiczenia '50 second wall squat'.
Schemat ten znalazłam na Tumblr TribeSports. Znajdziecie tam również inne programy ćwiczeń na inne partie ciała. Polecam, bo są czytelne, konkretne i wykonanie ich nie zajmie więcej niż pół godziny razem z rozgrzewką i cool down.
Trzymajcie się ciepło, zdrowo i aktywnie!!! :)